Видео

jestem po 20 wiec idealnie temat dram (stuu itp) jest dla mnie, studiuje kierunek medyczny wiec tematy idealnie dla mnie, chodze na silke wiec tematy dla mnie- nie wiem jak wy to robicie

Kaktus się wyjątkowo dzisiaj łasi xD

Jaki Kaktus jest przesłodki no nie moge

Boże jak Revo bardzo nic nie wie o związkach .........on miał jedną dziewczynę w życiu? W sumie może robotowi ciężko znaleźć dziewczynę ;-) miałby laskę z Borderline to by zobaczył co to rozpierdol emocjonalny.

Gimper dziś to ty jesteś tym z którym się zgadzam. Zwłaszcza w kwestii związków i tego, ze nie istnieją relacje idealne i jest wiele powodów zdrad i rozstań. Generalnie śmieszne bo to Gimper się boi że przegina, a tak na prawdę to z czasem coraz częściej można z nim się zgodzić niż z REVO, który z kolei coraz częściej jawi mi się jako odklejony od rzeczywistości idealista. Co za pewne nie wyklucza, że w kolejnych odcinkach znajdą się wątki, gdzie to z nim się będę zgadzać. xD

Jezus Maria. Nie mogę słuchać Revo o BNT. Patec wchodzący na Mount Everest? Git, spoko, szacun, powodzenia. BNT na budynki? O nie, jak tak można?! A czy Patec wchodzący - z kaprysu - na ME, to nie ten sam case? Naraża nie tylko swoje życie, ale też życie szerpy, który musi z nim wejść, bo Patec ma taki kaprys. Słuchając Revo w tym temacie czułem się, jakbym czytał komentarze na Facebooku. To już ludzie 50+ mają lepsze podejście do tego, niż on. Dziaders, boomer i stypiarz. Sam nie robi żadnego contentu, ale ma pretensje, że ktoś próbuje robić COKOLWIEK. Pierwszy raz w historii tego kanału łapa w dół.

Oj już chyba wiem po czyjej stronie by był Revo w sytuacji Rossa i Rachel 😅

mmm gimper w mafii 3, będzie oglądane (tylko weź powiedz Karolowi, żeby mniej jeszcze mniej kontentu wpychał pomiędzy reklamami xD)

Kaktus co ty robisz najlepszego! xD

Apropo zdrady mowie to z autopsji jestem z tych osob co revo. Moja była narzyczona była tyle dlamnie warta że po tym jak mnie rzuciła dla innego na drugi dzien ruchałem wszystkie dziewczyny co chciały. Nie gimper to niejest zwiazek tylko friend with benefit

Dajesz fagate na gogle i mówisz "MYJ GARY" ona myje te gary ty ściągasz okulary a gray dalej brudne XDDD

Nie wiń gracza wiń gre ale to gracze tworzą gre więc dlaczego mam nie winić gracza?

30:40 O kurde Gimper się właśnie wygadał, że jedzie do Reziego na Sabotarzyste

Revo w sprawie związków jest jeszcze dzieciakiem i ma bardzo radykalne podejście wynikające z tego, że jest jeszcze młody. Takiego namysłu i więcej wątpliwości w ocenie przychodzi z wiekiem. A co do wspinaczki, to Gimper nie ma racji. Służby nie istnieją po to żeby spełniać marzenia jakiegoś freaka. Jak gościu zląduje na glebę to może kogoś zabić. Wolałabym, żeby uwaga służb była skierowana na ludzi którzy nie spełniają marzeń łamiąc prawo.

Nie bierz tego operatora kamery. Tak jest bardziej ludzko, i te wszystkie historie o chorobach i leczeniu jest przyjemniej słuchać.

Moim zdaniem, jeśli partner/partnerka w ramach odreagowania uprawia stosunek z jakąś losową osobą, to tylko świadczy o mało dojrzałej osobowości. Choć moja opinia może wynikać czysto z tego, iż nie potrafię nazywać seksu jako casualowa czynność, uważam natomiast, że jest to coś niezwykłego, gdzie obie osoby pozwalają rozszerzyć swój komfort dla siebie, czego nie mogę traktować jako coś normalnego. Stąd wiem, że ja w momencie zdrady nie potrafiłbym przeżywać emocji właśnie w taki sposób. Ze spacerem nie potrafię się zgodzić, w momencie, kiedy jest się zdradzonym, lub właśnie zakończyło się swoją relację, to tak, płakanie w mieszkaniu jest jak najbardziej na miejscu, pozwalasz sobie na wyrażenie emocji. Spacer jest co najwyżej pierwiastkiem w odradzaniu się po poważnej relacji, tak samo jak siłownia, nowe zainteresowania, wyjścia z przyjaciółmi, czy jakikolwiek inny sposób przeżywania trudnych w nazwaniu uczuć. Co do zdrady, to tutaj traktuje ją jako zdradę po prostu. Moim zdaniem nie ma żadnego wytłumaczenia tego zjawiska (no, chyba że pod przymusem, ale wtedy jest to przestępstwo). Są oczywiście różne związki, w których zdrada może być wybaczona, jednak dla mnie to jest definitywny koniec. spoko dyskusja, pozdro

Gimper jak dla mnie w temacie strasznie odleciał. W skrócie zdradziłam/zdradziłem cię dlatego że tak bardzo cię kocham. W sumie to powinnaś mi być wdzięczna że jestem taki kochający a nie😂 śmiech na sali. Zdrada to zdradę nie ważne z jakich pobudek. Można wybaczyć jak się odbędzie rozmowę i dogada z drugą osobą ale nie usprawiedliwiać jej

BNT do zgrzytu

Ze zdradą sprawa prosta, klucz który otwiera wszystkie zamki to zajebisty klucz a zamek który da się otworzyć każdym kluczem to chujowy zamek. Pozdrawiam Ps. Revo kukold😘 Ps.2 Słucham na Spotify jak coś

6:18 gimper a pro po prześladujących opon, jest taki horror z cyklu najgorszych filmów i nazywa się mordercza opona, myślę, że Ci się spodoba i wczujesz się w bohaterów.

Kurde soft revo wymaga jeszcze kilku aktualizacji żeby zrozumiał jak działają ludzie którzy nie mają kasy na chodzenie co tydzień do psychologa żeby uczyć się jak radzić sobie z emocjami XD

Odnośnie zdrady lub właściwie w okolicy tego tematu. Jestem w związku od prawie 14 lat, od 7 jestem mężatką, mamy 2-jkę dzieci. I teraz tło historyczne. 😉 Najpierw z moim lubym byłam 2 lata, rozstaliśmy się, bo nie umieliśmy w pewnych kwestiach się porozumieć. Byliśmy bardzo młodzi i mieliśmy chujowy bagaż doświadczeń w tematach emocji, wychowania i środowiska życia, to też i w komunikację jeszcze nie do końca dobrze nam szło, o ile w ogóle szło. Także rozstanie było jedyną opcją. Minął rok. Rok, w którym były próby kontaktu ze strony mojego lubego, ja natomiast miałam podejście - rozstanie to koniec naszej znajomości, już dla mnie nie istniejesz, także nie odpowiadałam na jego próby. To był rok, który przepiłam, przepłakałam, przeszlajałam w dziwnym towarzystwie, chciałam wejść w inną relację, ale kończyło się w momence, gdy facet chciał przekroczyć barierę cielesną. Nie wiem, co się działo przez ten rok u mojego lubego w relacjach, poza tym, że gdy się przypadkiem spotkaliśmy, miał dziewczynę. No ale to spotkanie było zapalnikiem do kolejnego. I wtedy wszystko wróciło, wszystkie emocje, uczucia jakie do siebie żywiliśmy przez ten rok nie umarły. On tej dziewczynie o tym powiedział, rozstał się z nią. Ja, mimo że miałam przecież tak zero-jedynkowe podejście co do relacji, zdecydowałam się spróbować zbudować nasz związek od nowa. Nie obchodziło mnie, ile miał dziewczyn, czy z nimi uprawiał s*ks i co to były za relacje. W tamtym momencie, gdy znów się spotkaliśmy, emocje były tak ogromne, że ja sobie nie wyobrażałam, że cokolwiek mogłoby wpłynąć na moją chęć dzielenia życia z tym właśnie człowiekiem. Choć przecież przez rok zarzekałam się, że nigdy nawet nie spojrzę już w jego kierunku. I docieramy do dnia dzisiejszego, gdzie za miesiąc będziemy świętować 7 rocznicę ślubu, jesteśmy najlepszymi kumplami, współpracującymi ze sobą partnerami, kochamy spędzać ze sobą czas i mamy cudowne dzieciaki. 😉 A do czego dążę? A no do prostego stwierdzenia, że póki nie gra się w jakiejś życiowej sytuacji głównej roli, to nigdy nie wiemy, jakich ostatecznie wyborów dokonamy i co tak naprawdę będzie nami kierowało. Bo w teorii bazujemy tylko na własnych przekonaniach o samych sobie i o naszej rzeczywistości, ale po zderzeniu z realną sytuacją często zmieniamy kierunek działania o 180 stopni.

Gimper, planujesz odtworzyć kluby Hunter w innych miastach (np. Kraków) czy pozostajecie tylko przy Warszawie ?

Jak słucham Revo o zdradach i związkach, mam wrażenie, że więcej racjonalnego podejścia mają nawet postacie z simsów. Dziwne, utopijne wyobrażenie o poważnych relacjach. I to nie chodzi stricte o poglądy, bo to nic złego. Tu raczej wybija się takie zupełne niezrozumienie, że ludzie mają różne problemy, traumy i doświadczenia i niestety rozładowują je na różny sposób

Chciałbym tylko poprawić że Nicola Zalewski nie ma Włoskich korzeni tylko jego rodzice wyjechali do Włoch i tam się urodził

Gimpur weźcie Dave'a do Zgrzytu XD PLIS

Szczerze mówiąc, podejście Revo do związków bardzo mi zaimponowało. Zgadzam się z tym, że zdrada jest zdradą i nie ma żadnego wytłumaczenia, które by to mogło usprawiedliwić. Nie zdradzasz partnera/partnerki jeśli kogoś naprawdę kochasz. Sama jestem świeżo po sytuacji, w której pokłóciłam się z chłopakiem, a on zaczął chodzić po klubach i pisać do randomowych lasek żeby się spotkać na sex. Nie byłam w stanie mu tego wybaczyć bo nie potrafię zrozumieć jak bardzo niedojrzałym i zepsutym człowiekiem trzeba być żeby coś takiego zrobić drugiej osobie. Mimo, że potem wyznawał mi miłość i mówił jak bardzo mnie kocha i że życia sobie beze mnie nie wyobraża, rozstałam się z nim bo gdy na niego patrzę robi mi się niedobrze z tą świadomością z tyłu głowy, że jest w stanie dopuścić się czegoś takiego jak tylko się pokłócimy. Dodam tylko że w związku byliśmy dwa lata. =]

Gimper smrodzie zacznij przywozić Revo pamiątki z tych wyjazdów.

Realizacja marzeń nie jest usprawiedliwieniem do łamania prawa. Wspinać bez zabezpieczeń można się w górach. Gość robi to celowo w miejscach publicznych i zabiera cenny czas służbom. Ktoś w końcu spali się w mieszkaniu, bo straż zajmuje się idiotą. Jeśli grzywny nie działają to za recydywę gość powinien dostawać coraz większy wymiar kary, skoro się w żaden sposób nie uczy.

Bardzo istotnym w dyskusji dla mnie jest rozgraniczenie poszukiwania usprawiedliwień a poszukiwania przyczyn. Brak elastyczności i umiejętności oderwania się od swoich (w przypadku Revo jak najbardziej słusznych) przekonań wiele odbiera dyskusji. Abstrahując nawet od tego tematu, warto zawsze uwzględniać, że przyczyna to nie usprawiedliwienie. U revo w kontekście zdrad są to pojęcia równe sobie

prosze weźcie kogoś innego niż kasix na zastępstwo

Nie rozumiem dlaczego revo używa jako jeden z kluczowych argumentów prawo. Sa kraje w których według prawa można kogoś ukamieniowiac, są kraje w których możesz zostać ukarany za noszenie fryzury spoza katalogu dozwolonych fryzur… prawo może być głupie i często jest. Revo pewnie by odp coś w stylu no ale prawo po coś jest… ciekawe co by powiedział gdyby prawo zakazywało posiadania zwierząt, albo wymordowanie wszystkich psiaków bo przenoszą jakąś nową chorobę niesamowicie zakaźną i śmiertelną dla ludzi i jego pies nie był by chory… (nie chodzi mi tylko o ten przypadek w tym ma akurat więcej sensu ale często prawo jest nadużywane)

W sprawie Gonciarza. Jeśli gość był w uzależnieniu, chory i w depresji, nawet kilka lat się nie interesował firmą to dalej nic nie zmienia w kontekście tego że jest jej właścicielem i że kiedy wraca "do zdrowia czy życia" to ma prawo wrócić też do działalności. Ja to widzę tak że ona już przywykłą do sytuacji i wygodnie jej było samodzielne pracować z zespołem i samemu tym zarządzać a kiedy on chciał wrócić to ona nie chcą z nim współpracować pewnie chciałaby ją zamknąć żeby nie musieć tego dziecka dalej trzymać. Chyba że firma na długi i to jest dość ciekawe. Krzysiek w tym filmie wrzucił to hasło Kasiu wróć spłacić długi. I o ile łatwo jest pozbyć się firmy która dobrze prosperuje to zamknąć firmę z długami to jest pewnie mega problem. Natomiast to jej podsyłanie informacji do tej Darii to chamstwo poziom hard i to wygląda w tej sprawie najgorzej. Jeśli masz z kimś relacje długą i przeszłość to czego byś nie robił będą tam rzeczy nie fajne, będą dwuznaczności i pretensje, wiec wysyłanie do jakiejś obcej laski czyichś wiadomości dla mnie to dno i tego nie rozumiem. Dodając że on udowodnił że te screany były przeklejane i wycinane z kontekstu wiec no firma jak firma ale to wysyłanie rzeczy to jest dramat. Chyba jestem za stara. A ten Spysiński, hym no on ma tendencję do wyzłaszczania się i takich agresywnych komentarzy. rzeczywiście po tych fotkach z jogi od obserwowałam Krzyśka ale nie wpadłabym na to żeby zrobić screanshota skoro mi się to nie podoba.

Rozmowa na temat zdrad - ależ revo ma zamknięty umysł - zna dwa przykłady i opiera na tym cały światopogląd :) ależ bym chętnie z gimperem o tym pogadał bo tam jeszcze jest mnóstwo do eksploracji w tym temacie

Dominika do zgrzytu!

2:04:37 - Tak, jestem tą osobą która patrzy się na ekran od 2 godzin XD

Temat "zdrada" Jeśli od początku rozumiałem o co chodzi Gimperowi i myślę podobnie jak on... to znaczy że jestem kukoldem i biseksem ? (Żarcik 🤣) A Revo normalnie 🤖🤖🤖

Rewo gadający o związkach to jak ksiądz na naukach przedmałżeńskich, gościu całe życie w jednej relacji z klapkami na oczach 🤣

gimper który dobrowolnie pozwala swojej "babie" sprzedawac swoje zdjecia spermiarzom w necie oraz zgodził się aby walili ją inni goscie dalej trzymając ja pod swoim dachem, ma chuja do gadania o zdrowych relacjach. ptfu

Chłopaki wiecie co to jest hipochondria? Ja mam ponad 50 lat i nie przejmuje się tak swoim zdrowiem, ani nie choruje tyle co Wy!!

Kto ma najwiecej kciukow w gore ten gej

Bielski z suwalk znam się dobrze z jego bratem 😂😂 z cateringu otworzył cllout😮

Zalewski sigma, rojewska szpagata 2

Nie rozumiem tych komentarzy które są w opinii o Revo, że podchodzi do związków zbyt optymistycznie, bajkowo. Czy ci komentujący w ogóle byli w normalnej, zdrowej i szczęśliwej relacji? Bo z tych komentarzy wynika, że nie wiedzą co to jest. Kompletnie zgadzam się ze state'mentem Revo, zdrada zawsze będzie zdradą, nie ma na nią usprawiedliwienia. To nadal jest krzywdzenie tej drugiej połówki. Jeśli jesteś w związku z osobą, którą kochasz i szanujesz, to jeśli pojawiają się problemy w związku trzeba ze sobą rozmawiać, w razie potrzeby w przypływie emocji, ochłonąć i podjąć rozmowę a nie jak głupi nastolatek/tka iść się zalkoholizować i dać upust emocjom z randomową osobą a potem zgonić to na alkohol i podburzenia emocjonalnego.

Dzięki wam w końcu napisałam do psychiatry w sprawie ADHD, zbierałam się do tego od kilku miesięcy. Dzięki ❤

Dzisiejsza dyskusja trochę skłoniła do refleksji, czy wejście w związek po 3 tygodniach mimo dużej ilości spotkań i spędzonym czasie razem była dobrą decyzja.

male sprostowanie zalewski nie wylaczyl komentarzy przy tej aferze tylko mial juz zablokowane wczesniej

Revo ma bardzo dojrzałe spojrzenie na pojecie zeiazku, natomiast Gimper brzmi jak wczesny licealista xdd

Nie wiem czy tylko ja tak mam ale Revo ma zamknietą głowę na 90% rzeczy i jak tak sie go słucha to czasem tak bredzi że nie da się słuchać

Revo nie stał w kolejce po neuroplastyczność. Tu bardziej mam wrazenie neuronow w gipsie. Umysłowy brodzik...